Jeżeli samo stwierdzenie „kwasy na twarz” budzi w tobie złe skojarzenia, to już na samym początku warto wyjaśnić. Nie chodzi tu o żrące substancje mogące zaszkodzić organizmowi, a o doskonale wyważone składniki, które w formie peelingu są nakładane na twarz. Częściej zabiegi takie wykonuje się w gabinetach kosmetycznych, jednak można i w domu. Oto, co musisz wiedzieć o kwasach!
Kwasy na twarz – doskonały peeling!
Według najnowszych danych, chemabrazja jest jednym z najczęściej wykonywanych zabiegów w topowych polskich gabinetach kosmetycznych. Peeling z wykorzystaniem składników chemicznych jest bardzo rozsądną alternatywą, nie tylko w przypadku kłopotliwej suchej skóry.
Zobacz również: Jak pielęgnować suchą skórę twarzy? To proste jeżeli znasz te triki!
Działanie kwasów na twarz ma głównie za zadanie zmniejszenie a nawet zatrzymanie procesów związanych z upływającym czasem. Dodatkowo, nie tylko odmładza, ale i sprawia, że skóra twarzy jest o wiele bardziej gładka i jędrna. Twarz po takim zabiegu lśni młodzieńczym blaskiem i to bez względu na wiek. Świetnie sprawdzi się również w przypadku cery trądzikowej, doskonale zmniejszając blizny, przebarwienia a także zmarszczki.
Jakie są rodzaje peelingów chemicznych?
Przechodząc alejkami w drogerii z łatwością znajdziesz wiele produktów peelingujących na bazie kwasów. Będą one najpewniej dedykowane konkretnemu rodzajowi skóry. Jednak gdy wybierzesz się do kosmetyczki, możesz liczyć na znacznie głębsze oczyszczanie skóry. I tak, z kosmetyków drogeryjnych z pewnością spotkasz peelingi bardzo powierzchniowe. Te nie działają na głębokie warstwy skóry, usuwając jedynie martwy naskórek z wierzchu. Drugim rodzajem są peelingi powierzchniowe, które w swoim działaniu są mocniejszym zdzierakiem.
Kolejny rodzaj do średnio głębokie peelingi oraz głębokie. Kosmetolodzy i dermatolodzy rekomendują, aby tego typu zabiegi raczej robić już w profesjonalnym gabinecie kosmetycznym. Jest to powodowane faktem łatwego uszkodzenia lub podrażnienia naskórka. Kwasy na twarz mogą wyrządzić wiele złego, jeżeli są nieumiejętnie stosowane.
Kwasy na twarz pod lupą
Jednym z najczęściej spotykanych są kwasy AHA, przez niektórych zwane owocowymi. Dzięki swoim właściwościom rozpuszczającym, niezwykle łatwo przechodzą w głębsze partie skóry. Prócz tego doskonale nawilżają, dezynfekują i złuszczają. Świetnie spiszą się w przypadku skóry trądzikowej oraz z przebarwieniami. Innym równie popularnym jest kwas glikolowy, który prócz intensywnego nawilżenia świetnie czyści skórę jednocześnie zapobiegając jej łuszczeniu się. Ma również właściwości niwelujące płytkie zmarszczki.
Sprawdź też: Czego potrzebuje skóra jesienią? Oto absolutnie „must have”
Kolejnym w całej gamie jest kwas migdałowy, którego kosmetolodzy cenią nie tylko za działanie antyseptyczne ale i antybakteryjne. Odpowiada on za zwężenie porów, co z kolei przyczynia się do zmniejszonej ilości zaskórniaków na twarzy. To również jeden z najbardziej bezpiecznych kwasów. W stężeniu 5 procent, jest prawie niezauważalny, dopiero w wyższym sprawia, że działa na głębsze warstwy skóry.
Inną alternatywą, szczególnie dla wrażliwej skóry, jest kwas mlekowy. Jego działanie nawet w większym stężeniu jest niezwykle delikatne, prawie nie powodując podrażnień. Dodatkowo nawilża delikatną skórę, reguluje PH i odblokowuje pory. Jednocześnie tworzy swego rodzaju barierę ochronną, stymulując komórki do produkcji kolagenu. Na koniec warto jeszcze wspomnieć o kwasach BHA, który najczęściej spotkasz pod nazwą kwasu salicylowego. Ma działanie antybakteryjne i przeciwzapalne.